Zabójcy Trolli z kolekcji
Dzisiejszy wpis kontrowersyjny, przynajmniej jak na mój gust. Nie miałem już ani siły, ani ochoty wklejać kolejnego kartonowego domku z rzędu – będzie za tydzień
W zamian przedstawiam Wam z okazji sezonu na pomarańcze pięciu metalowych zabójców trolli, którzy urzekli mnie swoimi mordkami jakiś czas temu.
Dlaczego uważam wpis za kontrowersyjny? Ponieważ mimo iż udało mi się zebrać pozostałych koleżków z tej serii i czekają oni na swoją kolej malowania, tych zakupiłem swego czasu dokładnie w takim stanie i nie zamierzam ich przemalowywać. Mimo że nie jestem autorem malowania, a i konwersji jakichś brak – ot zwykłe modele – wrzucam je tutaj, bo pewnie przewiną się kiedyś jeszcze w paru wpisach. Malowaniem się nie chwalę, bo i nie ma czym, ale skoro na półce i tak stoją, to i niech tutaj powiszą…